Czarna pani nie jest całkiem moja, ale gazeta z której ją zgapiłam była po niderlandzku, a zdjęcie nie było podpisane, więc nie mam pojęcia, czyjego jest autorstwa. W moim wykonaniu prezentuje się tak:
Dominują, jak zwykle, farby akrylowe nakładane szpachelką. Piękna pani wycięta z czarnego papieru.
5 komentarzy:
Czarna Pani tajemniczo uwodzi i wciąga do swojego świata...
Bardzo ciekawie... I pięknie!!!
WOW!!!ależ kolory, wygląda odjazdowo!!!jak dla mnie moz esz tylko w tych barwach- a tak przy okazji- moge pokazać u siebie Twoją kartke z kurzem?
cmoki
Hehhehhe, pewnie, że możesz. Powiem Ci, że ta praca, jak dla mnie, nie ma nic z uroku, ale jak na nią patrzę to się zawsze śmieję z tego pomysłu!
Superasta! =D
Pozdrawiam cieplutko =}
Urocza ta Pani ;-)
Prześlij komentarz